Dlaczego zdecydowałam się na wyjazd w ramach programu Erasmus:
Moja myśl o wyjeździe w ramach Erasmusa była dość spontaniczna, mimo że było to coś co zawsze miałam z tyłu głowy i uważałam, że byłoby ciekawie przeżyć tego typu wyjazd, jednak zawsze uciekały mi terminy albo ostatecznie bałam się, że coś mi się nie spodoba lub nie uda i rezygnowałam. W tym roku jednak zaczęłyśmy z koleżanką bardziej o nim rozmawiać i stwierdziłam, że nic na tym nie tracę, a mogę tylko zyskać. Mając kogoś z kim można o tym porozmawiać i razem przeżywać było dla mnie tak naprawdę kluczowym argumentem, aby złożyć dokumenty.
Czym się kierowałam, wybierając uniwersytet:
Uniwersytet w Bergamo podczas naszego reserachu był tak naprawdę jedynym z uniwersytetów, które oferowały kursy pod kierunek turystyka na studiach magisterskich, dlatego Bergamo było naszym jedynym wyborem i stwierdziłyśmy “albo to albo nic” no i jesteśmy właśnie w Bergamo i myślę, że było warto zaryzykować. Przedmioty zgadzały nam się z programem we Wrocławiu, a dodatkowo głównie brałam pod uwagę wyjazd do Włoch albo Hiszpani. Ostatecznie stanęło na Włochy i Bergamo, które jest cudownym i nie tak dużym miastem, gdzie wszystko jest dostępne i mamy tu wiele możliwości.
Jak się odnalazłam i jak się czuję na miejscu:
Bergamo jest bardzo urokliwe, pierwsze dni po przyjeździe traktowałam je jak miasto, do którego przyjechałam na wycieczkę, jedynie trochę problematyczna była na początku komunikacja, ale będąc tu już trzy miesiące zastanawiam się co były na początku dla nas takiego trudnego. Bergamo posiada autobusy, tramwaj oraz pociągi dobrze połączone z innymi miastami, dodatkowo posiada połączenie komunikacją miejską z lotniskiem więc dojazd do niego jest banalnie prosty. Początek był bardziej stresujący, ponieważ trzeba było przestawić się na codzienną komunikację oraz załatwianie dokumentów i spraw w obcym języku, jednak z czasem nabrałam swobody i dość szybko się zaaklimatyzowałam.
Można powiedzieć, że nam od pierwszych dni udało się złapać kontakt ze sporą ilością osób, głównie dzięki organizacjom jakimi są ESN i AEGEE, które organizują dla nas różnego rodzaju wydarzenia. Dzięki temu pobyt w Bergamo od pierwszych dni był emocjonujący i pełen wrażeń. Aktualnie czuję się tutaj świetnie, każdy dzień się od siebie różni i nie jest nudno, jedynie czas mija bardzo szybko.
Na jakie zajęcia uczęszczam i jak mi się podobają:
Kursy, które wybrałam to: Tourism and hospitability economics, Economics for tourism destination, Environment and sustainable tourism, język włoski na poziomie A1. Mogę powiedzieć, że każdy z tych przedmiotów poruszał już tematy nam znane ze studiów licencjackich, jednak zawierały one też elementy nowe, które rozszerzyły moją wiedzę i myślę, że był to strzał w 10, kursy dodatkowo przedstawiały tematy, które mi osobiście są bliskie i o których dobrze było się dowiedzieć z perspektywy również innych narodowości dzięki prowadzonym dyskusjom na zajęciach. Dodatkowo wybranie kursu z języka włoskiego dużo daje w codziennym życiu w Bergamo, ale także daje dodatkowe możliwości i rozwija nas pod kątem przyszłej kariery.
Sala wykładowa na via Salvecchio (Citta Alta)
Sala komputerowa na wydziale ekonomicznym
Wyjście z organizacją ESN na „Roberto Devereux Opera”
Czy poleciłabym pobyt na uniwersytecie w Bergamo studentom turystyki?
Jak najbardziej, Bergamo oferuje dużo przedmiotów, które mogą przydać się w późniejszej karierze, macie możliwość uczestnictwa w takiej ilości kursów jaka wam się marzy, nie musicie być na liście, ponieważ obecność nie jest obowiązkowa i każdy może pójść na zajęcia. na które ma ochotę. Jednak nie chodzi tylko o sam kierunek studiów i kursy tutaj dostępne, Bergamo samo w sobie jest miastem, które was zachwyci i myślę, że czas, który tu spędzicie będzie wyjątkowy. Da wam powiew świeżości oraz pokaże nowe perspektywy również związane z tym czym może chcecie się zajmować w przyszłości. Jeśli macie możliwość wyjazdu właśnie tutaj, a się wahacie to nie ma sensu i po prostu ryzykujcie, a myślę, że nikt się nie zawiedzie.
Rady, które dałabym osobom planującym wyjazd:
Jeśli chodzi o rady, które mogę dać, to jeżeli czyta to osoba podobna do mnie to będzie się zastanawiała, czy da radę i jest w stanie skoczyć na głęboką wodę i sobie poradzić tak daleko od domu i szczerze po to jest właśnie Erasmus, oczywiście oprócz rozwoju w naszym kierunku studiów, pomaga on także w złapaniu swobody w języku angielskim, może dla kogoś włoskim, uczy życia i bardzo usamodzielnia. Najlepszą radą jest, aby się nie bać, będzie trochę formalności, spędzicie nad tym kilka jak nie kilkadziesiąt godzin, ale to wam się zwróci. Oczywiście przed wyjazdem zróbcie sobie research o mieście, okolicy, która jest przepiękna, ale przede wszystkim dajcie sobie czas na zorganizowanie.
Jeśli chodzi o elementy social life, a myślę, że sporo osób to interesuje, to Bergamo posiada dwie organizacje: ESN i AEGEE, obie robią super robotę i z nimi nie będziecie się nudzić, nie ma tygodnia, żeby coś się nie działo. Od spotkania powitalnego, imprez tematycznych typu halloween, wycieczek do innych miast- ja byłam z ESN w Turynie i mieliśmy okazję poznać miasto z perspektywy osób, które tam studiują. W połowie listopada również zorganizowali nam wyjście do Opery na “Roberto Devereux Opera” co było ciekawym i innym doświadczeniem. Na początku również mieliśmy zorganizowaną grę terenową w grupach co pozwoliło nam się lepiej poznać i świetnie się razem bawić całą noc. Muszę również wspomnieć o organizowanych wieczorach karaoke, meczach w siatkówkę plażową oraz wydarzeń, gdzie można było spotkać się z innymi studentami Erasmusa.
Na podsumowanie, jeśli chodzi o plusy Erasmusa w Bergamo szczególnie dla studentów turystyki, ale nie tylko (!!!) jest możliwość łatwego poznania kraju, jak również innych państw. Mogę śmiało powiedzieć, że udało mi się zwiedzić sporą część północnych Włoch w tym miasta takie jak: Werona, Brescia, Parma, Turyn, Mediolan, Wenecja, a także miasta nad Jeziorem Como oraz Iseo, również polecieliśmy grupą ponad 20 osób na południe Włoch- do Bari przez co odwiedziliśmy też takie miejscowości jak Polignano a Mare, Alberobello, Locorotondo oraz Materę. Dodatkowo wybrałam się do Paryża w listopadzie. Dużym plusem jest to, że lotnisko w Bergamo ma bardzo tanie loty (również z i do Wrocławia!!! Co pozwoliło mi na bardzo tani powrót do Polski w odwiedziny). Dzięki temu jestem pewna, że jeszcze kilka miejsc uda mi się odwiedzić podczas pobytu tutaj.
Podczas Erasmusa macie możliwość na znalezienie wielu nowych może nawet wieloletnich znajomości, wspólne podróżowanie, poznawanie nowych miejsc, spędzanie czasu zbliżają.
W moim przypadku Erasmus jest to pierwszy moment samodzielnego mieszkania poza domem rodzinnym, nauka życia, gdzie musicie sami dobrze dysponować budżetem, załatwiać sprawy urzędowe. Ogromnym plusem jest nabranie także swobody w porozumiewaniu się po angielsku, wyjeżdżając nie byłam pewna czy sobie poradzę studiując w innym języku jak mój ojczysty, jednak z czasem uważam, że odblokowało to dużą swobodę, której wcześniej mi brakowało.
Ale nie tylko mowa tu o angielskim, w Bergamo mamy możliwość uczestnictwa w kursie języka włoskiego od podstaw, przed przyjazdem do Włoch moja wiedza z tego języka ograniczała się do przywitania, przedstawienia i tego co udało mi się wyłapać podczas nauki z Duolingo, czy etutorem (warto z niego skorzystać, ponieważ da wam to jakieś podstawy, które mogą się przydać na początku pobytu). Z tym językiem mamy do czynienia na co dzień i w wielu sytuacjach musimy próbować się nim porozumieć (ze znajomą mamy dodatkową motywację, ponieważ osoba, od której wynajmujemy mieszkanie nie potrafi mówić po angielsku). Jesteśmy także otoczeni przez osoby z całego świata co pozwala nam wyłapać słówka w innych językach, może nawet takich o których nauce nawet nigdy nie myśleliśmy.
Erasmus daje wam dużo możliwości, uczy wielu rzeczy, ale też pozwala na inne przeżycie studiów i oderwanie od swego rodzaju rutyny.
Karolina 325084@uwr.edu.pl